W 1925 r. doszło do fuzji czeskiej fabryki rowerów i motocykli „Laurin&Klement” z fabryką maszyn „Skoda” w Pilźnie, której dyrektorem technicznym został Vaclav Laurin. Współzałożycielem fabryki w Pilźnie był inżynier Emil Skoda, od którego koncern przyjął nazwę.
Pomyślny rozwój czeskiego koncernu skutkował ekspansją na rynki zewnętrzne. W 1926 r. powstała firma „Polskie Zakłady Skody. Sp. Akc.”. Produkowano w niej m.in. silniki do samolotów, silniki elektryczne i kable. „Polskie Zakłady Skody” zakupiły grunty i hale fabryczne w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska w Okęciu. W ramach polskiej filii „Skody” funkcjonował dział pomp i napraw samochodów.
Silna pozycja na rynku maszynowym Skody w Polsce przyczyniła się otwierania przedstawicielstw handlowych, które sprzedawały produkty z macierzystej fabryki w Pilźnie i Mlada Boleslav. Oprócz samochodów osobowych, ciężarówek i traktorów sprowadzano do Polski samochody pożarnicze: rekwizytowe, beczkowozy, autopompy, autodrabiny oraz samochody sanitarne i do skraplania ulic.
Pomimo obecności „Skód” na podziałach bojowych w polskich strażach pożarnych w międzywojniu, niewiele egzemplarzy zachowało się do czasów współczesnych. W muzeach spotykamy częściej powojenne Tatry i Liazy.
W zbiorach Centralnego Muzeum Pożarnictwa znajduje się autopogotowie Skoda z 1931 r. Samochód napędzał silnik benzynowy o mocy 50 KM. Podwozie wyprodukowano w Mlada Boleslav. Zabudowę pożarniczą wykonała w 1932 r. firma „Steyr” z Warszawy. Na pojeździe wykonano kabinę typu otwartego z kierownicą po prawej stronie. Za kabiną zamontowano drewniane siedziska dla załogi, pod nimi umieszczono skrytki na narzędzia. Z tyłu pojazdu umieszczono metalową skrzynię na motopompę. Pojazd zakupiła Ochotnicza Straż Pożarna z Wojkowic-Komornych k. Będzina (woj. śląskie). Strażacy ochrzcili pojazd imieniem Bartek.
Odcinek 26. nie był ostatnim z tej serii. Z uwagi na duże zainteresowanie i pozytywne opinie, za które serdeczne dziękujemy, cykl będzie kontynuowany w odstępach tygodniowych.