W zbiorach CMP znajduje się album fotograficzny pt. „Miejska Straż Ogniowa Zawodowa w Lublinie”. Prezentuje on m.in. samochody pożarnicze, zakupione dla tej jednostki w latach 30 XX w. Na jednej z fotografii widnieje pożarniczy Chevrolet, wyprodukowany ok. 1938 r.
Polskie Chevrolety były trzecimi w kolejności po Ursusie i Polskim Fiacie, samochodami strażackimi produkowanymi fabrycznie w Polsce. Polskiego Chevroleta produkowano od 1936 r. w montowni „Lilpop Rau i Löwenstein” w Warszawie. Fabryka ta podpisała umowę licencyjną z amerykańskim koncernem GMC, który był zarazem właścicielem Chevroleta. Wersję pożarniczą polskiego Chevroleta napędzał 6-o cylindrowy silnik górnozaworowy o mocy 78 KM. W pojeździe zastosowano gaźnik systemu „Cartera”, chłodnicę systemu „Harrison”, sprzęgło jednotarczowe – suche oraz hamulce hydrauliczne na cztery koła.
Zabudowę pożarniczą wykonała warszawska firma „Liefeldt i Schiffner”. Składał się na nią zbiornik na 700 litrów wody, motopompa przewożona na tylnym podeście, drabina przystawna i wysuwna-łańcuchowa oraz zwijadło na węże. Za kabiną znajdowały się odkryte siedziska dla czteroosobowej załogi. Pożarnicze Chevrolety należą obecnie do rzadkości. W zbiorach oddziału CMP w Rakoniewicach znajdują się dwa Chevrolety, jednakże karosowane przez firmę „Elibor” z Warszawy, która montowała je nieseryjnie w latach 20. XX w.
Sukcesy firmy „Lilpop, Rau i Löwenstein” skłoniły zarząd do budowy nowoczesnej fabryki w Lublinie. Z powodu wojny inwestycji nie dokończono. Po wojnie, na bazie inwestycji Lilpopa w Lublinie, uruchomiono Fabrykę Samochodów Ciężarowych i produkowano tam m.in. Żuki.