Centralne Muzeum Pożarnictwa

  • BIP
  • Warto odwiedzić
  • PZG Oddział Mazowiecki
  • Strona Główna
  • Wydarzenia
  • O Muzeum
    • Informacje Ogólne
    • Kierownictwo
    • Biblioteka
    • Wydawnictwa
    • Historia
  • Ekspozycja
  • Zaplanuj wizytę
    • Godziny otwarcia
    • Ceny biletów
    • Co zwiedzający wiedzieć powinien
    •  Regulamin monitoringu wizyjnego
  • Edukacja
  • Dostępność
  • Kontakt
WIRTUALNE
MUZEUM

Wydarzenia

piątek, 24 lipca 2020 / Published in Wydarzenia

HISTORIA NA WEEKEND – Dzwon burzowy

Sztuka odlewania dzwonów dotarła do Polski z Europy Zachodniej. W dobie renesansu znane ludwisarnie znajdowały się w dużych miastach. Do najstarszych ludwisarni należy zakład Felczyńskich, założony w 1808 r. w Kałuszu koło Stanisławowa (obecnie Ukraina). Do największych zagrożeń od zawsze zaliczano burze
i nawałnice. Wierzenia ludowe głoszą, że podczas burzy toczy się walka dobra ze złem. Dlatego przerażeni mieszkańcy, by uniknąć gniewu modlili się do św. Floriana czy do św. Michała, a w oknach zapalali gromnice. Aby piorun nie trafiał w zabudowania gospodarcze dzwoniono również dzwonkami. Dzwony kościelne podczas nawałnic alarmowały o zbliżającym się niebezpieczeństwie. W miastach i wsiach bardziej odległych od kościoła budowano drewniane wolnostojące dzwonnice. Wierzono, że siła, z jaką roznosi się dźwięk oddala pioruny, nawałnice i wichury z dala od zabudowań. Był to dobry pomysł, ponieważ intensywny dźwięk dzwonu wzbudzał w powietrzu fale akustyczne, które wywoływały drganie cząsteczek pary wodnej w chmurze burzowej. Te drgające cząsteczki zagęszczały się i tworzyły krople deszczu, które następnie przejmowały ładunek elektryczny powodując osłabienie potencjału elektrycznego burzy. Pożar był drugim w kolejności zdarzeniem, którego najbardziej się obawiano. Na dzwonach burzowych często umieszczano łacińską sentencję: „Vivos voco, mortuos plango, fulgura frango” (Żywych zwołuję, zmarłych opłakuję, pioruny kruszę).

Aby ochronić się przed żywiołem ognia, potrzebna była osoba odpowiedzialna za podniesienie alarmu – był nim dzwonnik. Miał on wypatrywać nadciągających burz i w razie zagrożenia bić energicznie w dzwon. Alarm burzowy zmuszał do zachowania szczególnej ostrożności i przygotowania podręcznego sprzętu gaśniczego tj.: szpryc, wiader, beczek z wodą. Dzwonnik miał trudną i zagrażającą życiu pracę, ponieważ pioruny uderzały w najwyższe punkty w okolicy, którymi były właśnie wieże kościelne.
W 1975 r. został przekazany do Muzeum przez OSP Grodziec. Prezentowany dzwon znajduje się na pierwszym piętrze hali nr 2. Jest odlany ze spiżu. Ma średnicę 46,5 cm oraz zasięg od 4 do 6 km. Składa się z: jarzma, korony, hełmu dzwonu, serca, kuli i ogona.

  • Polityka prywatności
Centralne Muzeum Pożarnictwa

© Copyright Centralne Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach 2021. All Rights Reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.     Szlak Zabytków Techniki

TOP Przejdź do treści
Otwórz pasek narzędzi Ułatwienie dostępu dla osób ze szczególnymi potrzebami

Ułatwienie dostępu dla osób ze szczególnymi potrzebami

  • Powiększ CzcionkęPowiększ Czcionkę
  • Pomniejsz CzcionkęPomniejsz Czcionkę
  • Odcienie SzarościOdcienie Szarości
  • Wysoki KontrastWysoki Kontrast
  • NegatywNegatyw
  • Jasne tłoJasne tło
  • Podkreślone linkiPodkreślone linki
  • Resetuj Resetuj
  • Film dla osób głuchoniemychFilm dla osób głuchoniemych
  • Wniosek dla osób głuchoniemychWniosek dla osób głuchoniemych