Urodził się 5 marca 1637 r. w miejscowości Gorinchem (środkowa Holandia). Około 1650 r. rodzice przeprowadzili się do Amsterdamu. Początkowo trudnił się produkcją luster i malarstwem sztalugowym.
Jan van der Heydn zapisał się na kartach historii pożarnictwa jako wynalazca węża strażackiego. Sukcesem okazało się zastosowanie płótna żeglarskiego. Pracował także nad ulepszeniem przenośnych pomp ręcznych. Heyden utrwalał efekty pracy na rysunkach, przedstawiających szczegółowo rozwiązania techniczne i sposób użycia w praktyce.
Amsterdam, miasto otoczone siecią kanałów obfitujących w wodę, należało do stosunkowo bezpiecznych. Do walki z ogniem władze mogły wystawić ok. 100 pożarników rekrutujących się głownie z członków cechów. Sukcesy Heydena na niwie nowinek techniki przeciwpożarowej dostrzegły władze Amsterdamu. Powierzono mu funkcję naczelnika wydziału pożarowego. Heyden podjął się stworzenia miejskiego sytemu przeciwpożarowego, który zakładał stałą obserwację miasta przez tzw. czatowników, ulokowanych na wieżach kościelnych. Osoby te wyposażono w rogi sygnałowe z zadaniem szybkiego alarmowania punktów meldunkowych. W skład systemu wchodził korpus 120 latarników ulicznych podlegających bezpośrednio Heydenowi.
Naczelnik podzielił Amsterdam na 60 rejonów. Dla każdego rejonu wyznaczył dwóch dowodzących i 36 pożarników. Z inicjatywy Heydena rozszerzono skład kompanii o, jak to ujął: „mężów sprawnych i obytych ze wspinaczką”, czyli: cieśli, dekarzy i murarzy. Raz w roku, w maju, organizowano szkolenia prowadzone przez samego van der Heydena.
Wybitny malarz i zasłużony wynalazca zmarł 12 września 1712 r. w Amsterdamie, pozostawiając po sobie kilkadziesiąt wedut, rycin i rysunków na szkle oraz kilka książek. Jedna z nich, pt.: „Beschrying der Slang-Brand-Spuiten” (z hol. Opis sikawek i wężów pożarniczych), ilustrowana jest rysunkami z dziedziny techniki pożarniczej i stanowi źródło wiedzy o początkach zorganizowanego pożarnictwa w szesnastym i siedemnastym stuleciu.
df