Nysę nazywano ze względu na barokową architekturę „śląskim Rzymem”. Położona w sąsiedztwie pogórza z zachowaną do dziś Fontanną Trytona przypominała wieczne miasto. Fontannę zbudowano w Nysie w latach 1700-1701 r. w stylu barokowym. Twórca wzorował się na rzymskiej Fontannie Trytona, dłuta mistrza Berniniego. Wieńczy ją figura Trytona, greckiego boga głębin morskich, przedstawianego w sztuce jako półczłowieka-półrybę. Nyską rzeźbę Trytona podtrzymują kamienne delfiny – jeden z głównych symboli w chrześcijaństwie.
Co łączy Nysę i Centralne Muzeum Pożarnictwa?
Podobny motyw delfina znajduje się w Centralnym Muzeum Pożarnictwa na konnej sikawce z 1717 roku, która pochodzi z Henrykowa. Na bocznej ścianie ramy sikawki umieszczono na metalowej blasze płaskorzeźbę delfina. W sztuce przedstawiono delfiny „ogonem do góry” i z półotwartym pyskiem. Ze względu na wesołe usposobienie – w tym wypadku radość, której oznaką jest wyniesienie korpusu delfina do góry, przyjęto go za symbol zbawienia. Delfin, wyskakujący nad powierzchnię wody, obcuje z dwoma światami – podobnie jak chrześcijanin obcuje ze światem doczesnym i niebiańskim.
Nysa to także symboliczne miasto dla śląskiego pożarnictwa. W Nysie działali Johannes Hellmann (ur. 1840, zm. 1924) i Józef Mikuła (ur. 1896, zm. 1985). Pierwszy zdeklarowany Niemiec urodził się w Sauditz (koło Opawy), nazywano go ojcem śląskiego pożarnictwa, był wieloletnim prezesem pruskiego Prowincjalnego Związku Straży Pożarnych we Wrocławiu.
Józef Mikuła był zdeklarowanym polskim patriotą urodził się w Dąbrowie k. Karwiny. W okresie okupacji działał w podziemnym strażackim ruchu oporu „Skała”. Po wojnie organizował polskie pożarnictwo na ziemiach odzyskanych i w województwie katowickim.
Ścieżki kariery zawodowej obu działaczy prowadziły do Nysy. J. Hellmann pełnił tam funkcję miejskiego radcy prawnego, współtworzył straż ochotniczą w Nysie. Mikuła był po wojnie współzałożycielem szkoły pożarniczej w Nysie. Mikuła współorganizował też Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach.