W czeskiej Koprzywnicy produkowano od lat 20. XX w. m.in. pożarnicze Tatry. Popularnymi w krajach bloku socjalistycznego były powojenne modele pożarnicze na podwoziach ciężarowych 805 i 111 – ten drugi jako dźwig pożarniczy. W 1956 r. wdrożono do produkcji Tatrę 137. Wyróżniała się ona półokrągłą maską silnika. Następczynią wersji 137 została od 1959 r. Tatra 138.
W temacie pożarnictwa należy zatrzymać się na modelu Tatry 148, na której budowano różnorodne zabudowy pożarnicze. Uprzemysłowienie państw bloku socjalistycznego stworzyło nowe perspektywy rozwoju. W ramach prac Rady Wzajemnej Pomocy podjęto decyzję o produkcji w Tatrze samochodu ciężarowego o dużej nośności i eksportowaniu go do zaprzyjaźnionych państw socjalistycznych. Docelowa produkcja Tatry miała wynosić aż 10 tys. rocznie. Do 1982 r. powstało 45 wersji ciężarowych Tatr 148.
Jedno z podwozi, oznaczone symbolem „T 148 PP 4 V”, przeznaczono do zabudowy pożarniczej. Pojazd tan kierowano do straży pożarnych w dużych zakładach przemysłowych, w szczególności petrochemicznych.
Centralne Muzeum Pożarnictwa posiada w zbiorach ten właśnie model. Napędzał go silnik o mocy 212 KM. Wyposażono go w przekładnię pięciobiegową zsynchronizowaną od 2 do 5 biegu. Średnie zużycie paliwa wynosiło 39 l/100 km. Tara 148 poruszała się z maksymalną prędkością 71 km/h. W kabinie zasiadała trzyosobowa załoga. W modelu tym zabudowę pożarniczą wykonywała norweska firma „Skuteng” z Oslo. W obszernej skrzyni zamontowano kombinowany zbiornik wody i środka pianotwórczego na 4 lub 6 tys. litrów. Pompa wodna (jednostopniowa) posiadała wydajność 4 tys. l/min przy ciśnieniu 10 atmosfer. Działko wodno-pianowe (sterowane elektro-hydraulicznie) miało wydajność 2400 l/min. Firma Skuteng zamontowała dwa urządzenia do szybkiego natarcia ze zwijadłem i wężem wysokociśnieniowym (30m) oraz z prądownicą pianową o wydajności 400 l/min. „Tatrę” przekazała do muzeum OSP Siedliska.